
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, ...
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
- Dlaczego Ty się zawsze uśmiechasz?
- Bo to wszystko jest takie kurewsko komiczne.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Bóg nie daje ludziom ciężarów, których nie mogą sami udźwignąć.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się
zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, tam giną ludzie.
- Im później nauczysz się bać.
- Tym później dorośniesz.
Słowa nie zawisły w powietrzu, wniknęły natychmiast w ciało. I w zależności od tego, jakie one były, ciało to albo zdrowiało, albo umierało.
(...) jeśli chce się odnaleźć miłość, to nie można bać się jakiejkolwiek próby.
Ludzie często bali się tego, czego nie rozumieli.
Jego ciało, ta klatka, jest w każdym calu godna szacunku. Ale spoza kraty wyziera dzika bestia.