
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, ...
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
Zawsze trzeba działać. Źle czy dobrze, okaże się później. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.
Uzdrawia nas posiadanie celu, a cel daje nam nadzieję na przyszłość.
Nadchodzi porywisty wiatr, burza, nagle odłamki świata zaczynają latać. Wymyka się to spod kontroli, wszystko staje się chaosem, niewiele jest tak przerażającego jak mocnienie pandaemonium natury.
- Ale czy mimo wszystko nie jest lepiej żyć i umrzeć, niż nigdy nie żyć naprawdę?
Najtrudniej uleczyć się z miłości, która przyszła nagle.
Ból krzywdy rozchodzi się i rośnie, i wreszcie rozrywa to, co dobre.
Nie możemy się bać, bo istnieją rzeczy,
które karmią się naszym strachem. Strach
wszystko pogarsza. Trzeba skupić się na
tym, co widzisz i przestać myśleć o sobie.
Zawsze marnuje się czas, gdy nie walczy się o swoje pragnienia.
Takie jest życie. Ludzie są mili tylko wtedy, kiedy węszą jakąś korzyść.
Prawdę można ujrzeć wyłącznie oczami śmierci.