
(...) miasta są jak ludzie: emanują swoimi pragnieniami.
(...) miasta są jak ludzie: emanują swoimi pragnieniami.
Koniec świata jest blisko, bo jak możemy istnieć bez drugiego człowieka.
Słaba kochanka to jeszcze głupszy układ dla faceta niż słaba żona w łóżku.
Wreszcie osunęłam się w sen poza snami, sen w martwej przestrzeni, gdzie oprócz wyczerpania i pustki nie ma już niczego.
Nie ma potężniejszej siły niż obietnica.
Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to
tak jakbyś wszedł do domu, w którym
już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy
na ścianach, książki na półkach, zawartość
szuflad: znalazłbyś tam drogę nawet po ciemku.
Im więcej odpoczywasz, tym dłużej żyjesz.
Jednak w życiu zwykle
tak się zdarza, że kto spodziewa się
nieoczekiwanego, ten dobrze na tym wychodzi.
Po prostu będę cię kochać, czy tego chcesz, czy nie.
Zabijanie jest jak jazda konna, nie sposób się tego oduczyć.
Ty nie potrzebujesz wcale mnie. Potrzebujesz kogoś, kto będzie Cię nieustannie głaskał słowami, kto otuli Cię puchową kołdrą i przykryje szklanym kloszem. A ja nie umiem nie ranić, ja wydrapuję oczy słowami, rozrywam duszę milczeniem i kocham, kocham tak mocno, że wszelkie szklane klosze przy mnie pękają.