
Nauczyłam się mówić "nie" przez szacunek dla ważniejszego "tak" w ...
Nauczyłam się mówić "nie" przez szacunek dla ważniejszego "tak" w moim życiu.
Czasem trzeba udawać do samego końca,
bez względu na to, co się naprawdę czuje.
Na drzwiach wyryto mądrość tę, tradycję rodu, światła skrę, co prosto brzmi: kochajmy się.
Przeznaczeniem
niektórych aniołów jest upadek.
Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo.
Zanim piękno zniknie z tego świata,
będzie jeszcze przez chwilę istnieć jako pomyłka.
Jedyne potwory jakie znam, to ludzie.
Nie zawsze ludzie od siebie odchodzą.
Czasami trwają obok siebie i to jest najgorsze.
Lepiej się nie odzywać. Zamknąć buzię, stulić pysk, ani mru-mru. Całe to gadanie w telewizji o sztuce porozumiewania się i wyrażaniu uczuć to bujda. Nikogo tak naprawdę nie obchodzi, co masz do powiedzenia.
Sen jest przereklamowany. Niezdrowy nałóg, którego staram się unikać, kiedy tylko się da.
Oddech jednego człowieka, niby nic, a przecież to wszystko.