Nigdy nie trać nadziei. To jest ostatni klucz, który otwiera ...
Nigdy nie trać nadziei. To jest ostatni klucz, który otwiera drzwi.
To tylko życie. Wszyscy musimy przez nie przejść.
Zapytasz mnie, dlaczego nie opowiedziałam ci tego wcześniej. Ponieważ wiem, jaką siłę ma opowieść. Może zmienić bieg historii. Może ocalić życie. Ale można też w niej zatonąć na dobre.
(...) ona zaś czuła, że w żadnym miejscu na świecie nie byłoby jej tak jak w jego ramionach.
Fałsz nigdy nie zamieni się w prawdę, nawet jeśli go powtórzysz milion razy.
Tylko dlatego, że coś nie wyszło, nie można zakładać, że na świecie nie ma innych ludzi do kochania. Miłość jest zbyt ważna, by iść bez niej przez życie.
Jeżeli wiesz, czego pragniesz, Twe dążenia nabierają siły - chcieć to móc.
Doszłam do wniosku, że w życiu nie ma żadnych ustalonych zasad. Robisz to, co musisz, żeby przetrwać. Jeśli to oznacza ucieczkę od miłości twojego życia, żeby zachować zdrowie psychiczne, to tak robisz. Jeśli to oznacza złamanie czyjegoś serca, żeby nie złamało się twoje, robisz to. Życie jest skomplikowane - zbyt bardzo, żeby były rzeczy pewne. Wszyscy jesteśmy rozbici. Podnieś osobę, potrząśnij nią i usłyszysz grzechot ich rozbitych kawałków. Kawałków, które rozbili nasi ojcowie, nasze matki, nasi przyjaciele, znajomi albo ukochani.
Jest taki dzień, bardzo cichy, szczególny, gdzie dochodzi się do pewnych granic. A potem trzeba już bez przerwy zachowywać równowagę, nie można się zapomnieć.
Słuchaj mnie uważnie, panie Garron,
bo właśnie mówię ci, że cię kocham.
Gdyby nie detale, nie byłoby wielkich efektów.