Nigdy nie trać nadziei. To jest ostatni klucz, który otwiera ...
Nigdy nie trać nadziei. To jest ostatni klucz, który otwiera drzwi.
Nie mogłam jeść, i to nie z obawy
przed utyciem, ale dlatego że dusił mnie
ten chory, smutny świat. Wypełniał mnie
i nie pozostawiał miejsca na jedzenie.
Kruk na skrzydłach z rubinu niesiony, między światami brzmi umarłych muzyka, siły jeszcze nie poznał i nie zna też ceny. Moc
głowę unosi i krąg się zamyka.
Niepokoić się o młodych to obowiązek
starych – powiedział Bibliotekarz. – A zadaniem młodych jest lekceważyć niepokój starych.
Jakoś to będzie- powiedziała.
Jesteś moim braciszkiem, ty tępy idioto.
Kocham cię bez względu na wszystko.
Odporność stanowił indywidualizm, na który potrzeba wielu wyrzeczeń i mądrości.
Nie można przestać kogoś kochać w jeden dzień. To nie takie proste.
Tylko w nocy oddycham, siedząc przy oknie, paląc papierosy (...).
Ale książki to nowe ziemi! To i księżyc, i statki; to jest myśl i piękno, to jest prawda i życie.
Przebaczenie nie zna granic.
- Francisco, jaki człowiek jest najbardziej zdemoralizowany?
- Ten, który nie ma celu.