
Skomplikowana sprawa, co? Rodzina. Nie widzisz wszystkiego, bo jesteś za ...
Skomplikowana sprawa, co? Rodzina. Nie widzisz wszystkiego, bo jesteś za blisko.
To dziwne, jak wiele można o kimś
wiedzieć, nie wiedząc wszystkiego.
A wciąż nam się wydaje, że kiedyś
nadejdzie dzień, kiedy poznamy całą prawdę.
Chcę zostać oczyszczona. Chcę spalić złe wspomnienia i wszystko, co we mnie złe.
To wielka przyjemność widzieć na kartce papieru słowa: Kocham go, kocham.
Trafiłeś we mnie jak strzała, która zna cel. Lecz cel nie znał strzały.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się
zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Nikt nie rozumie teorii kwantowej.
Nigdy nie zrozumiem twojej gotowości, żeby się położyć i umrzeć. Nie mam dla ciebie współczucia, skoro nawet nie chcesz spróbować o siebie walczyć.
Rzecz nie w tym, że znosi się
cierpienie. Rzecz w tym, jak się je znosi.
Cóż, czasem dobrzy
ludzie podejmują złe decyzje.
Nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa przypadek... dopóki sami nie stanąłem na skrzyżowaniu losu. Musiałem podjąć decyzję, której teraz żałuję i będę żałował do końca życia.