Miłosne związki to jak książki. Są początki historii, które znamy na pamięć, ale czym bliżej do środka, tym mniej przewidywalne stają się rezultaty. A końcówka? Końcówka zawsze jest niewiadomą.
Miłość jest jak klepsydra: serce
napełnia się w miarę, jak mózg się opróżnia.
Ale nocą, nocą panuje cisza.
A cisza jest gorsza niż hałas, który
przynajmniej maskuje brzęczenie myśli.
Widzimy szczęśliwych ludzi, których nie my uszczęśliwiamy, i to jest nieznośne!
Byłam prawie pogodzona z losem.
Cios spadnie wcześniej czy później, a na
razie trzeba się cieszyć każdym najmniejszym drobiazgiem. Byle to trwało jak najdłużej.
A moje łzy, nie wypłakane widać, zapiekły się w sercu. Może dlatego tak mnie ono boli?
-Igrasz z ogniem
-Tak się składa że to mój ulubiony żywioł
Zauważyłam ze to nie ból osłabł ,
tylko raczej ja sama stałam się silniejsza.
Niepewność bywa czasem gorsza niż brak uzbrojonej straży.
Nic nie jest niemożliwe. Niemożliwe jest tylko dla tego, kto się poddaje!
