
Najpierw zapomniałam, jak brzmiał jej głos, potem zamazywał się wyraz ...
Najpierw zapomniałam, jak brzmiał jej głos, potem zamazywał się wyraz twarzy,stopniowo zanikały także: zapach jej rozczochranych włosów,delikatny dotyk i śmiech.
Nie można ludzi oceniać na podstawie tego, jak wyglądają.
Życie to kwiaciarka, która sprzedaje bukieciki iluzji.
... nic tak nie brata ze śmiercią jak muzyka.
W jej sercu i umyśle było zbyt dużo
kogoś innego, żeby zostało miejsce dla mnie.
Nie da się ratować
kogoś, kto sam tego nie chce.
I tak się właśnie kończy
świat. Nie hukiem ale skomleniem.
Przyznawano, że serce ma równie wielkie jak przyrodzenie.
Milczenie to warstwa ochronna, zabezpieczająca przed cierpieniem.
Myślę, że w ostatecznym rozrachunku należymy do tego, co kochamy.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.