
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym się głosem i ...
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym
się głosem i spojrzał na nią bezbronnie.
- Tylko wtedy, kiedy mnie zostawiasz - odparła i wtuliła się w niego. - Nie opuszczaj mnie nigdy więcej.
Pan Bóg, jak wiadomo, tworzył świat przez bodajże tydzień, a potem spojrzał na swoje dzieło i powiedział: „Ooo kurwa!”. A później dodał: „A, mam jeszcze chwilę, teraz zrobię coś naprawdę ładnego. Coś mnie godnego,
coś zaprawdę w boskim wymiarze. Coś
takiego, co jest autentyczną kwintesencją
piękna i nie ma wad”. I zrobił kota.
Określają nas nasze czyny. To,
co wybieramy. To, czemu stawiamy
opór. To, za co gotowi jesteśmy umrzeć.
Bo jak długo można tęsknić za człowiekiem, o którym wiesz, że już nigdy do ciebie nie wróci?
Ona żyje na tym
świecie, ale w nim nie przebywa.
Istnieje różnica między złamanym sercem a zdruzgotaną duszą.
Każdy z nas jest kruchy niczym szkło, nawet
w najbardziej sprzyjających okolicznościach.
Nie wszystkie baśnie kończą się szczęśliwie...
Poznaje się świat, poznaje język opisu
świata, ale nie poznaje się siebie. Większość ludzi
- prawie wszyscy, jak sądzę- do śmierci nie nauczy
się języka, w którym mogliby siebie opisać.
Jeśli nie jesteś dość silny, żeby znosić te wszystkie rany, to powinieneś zacząć ich unikać.
Kiedy zdradzisz komuś tajemnice, żenującą czy nie, coś zaczyna was łączyć. Ta osoba znaczy dla Ciebie więcej tylko dlatego, że wie.