
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym się głosem i ...
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym
się głosem i spojrzał na nią bezbronnie.
- Tylko wtedy, kiedy mnie zostawiasz - odparła i wtuliła się w niego. - Nie opuszczaj mnie nigdy więcej.
Jesteśmy tym, kogo
udajemy, i dlatego musimy bardzo uważać, kogo udajemy.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.
Czas jest jak rzeka, która zmywa to, co powierzchowne, lekkie, płytkie; pozostawia tylko to, co prawdziwe, co głębokie, co cenne.
Naszymi czynami, i zaniedbaniami, wprawiamy świat w ruch, świadomie lub nie.
Wszyscy potrzebujemy czekolady.
Przeklęty jestem na samodzielność, i odruchy wszystkie moje do niej prowadzą, nawet chyba z obawą spotykam udogodnienia, które by od niej odciągały mnie.
(…) lepiej późno osuszyć bagna własnej duszy niż wcale.
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Kiedy się kogoś kocha, zasady przestają obowiązywać.
Pasujemy do siebie idealnie. Ten związek nie wymagałby od nas żadnego wysiłku - bycie razem byłoby dla nas równie naturalne, co oddychanie.