
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym się głosem i ...
- Sprawiam ci ból? - spytał łamiącym
się głosem i spojrzał na nią bezbronnie.
- Tylko wtedy, kiedy mnie zostawiasz - odparła i wtuliła się w niego. - Nie opuszczaj mnie nigdy więcej.
Wiedziała, że będzie to trudne, ale nic, co cenne, nie przychodzi łatwo.
Przez rodziców i zasrana szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.
Ludzie dziwni są. Szukają piękna w miejscach najmniej oczywistych. A czasem wystarczyło podnieść wzrok, spojrzeć na półki pełne książek i zrozumieć, że szukali tego tam, gdzie nie mogli znaleźć
Właśnie nadeszło Kiedyś i nic się nie zgadza.
Człowiek, który kocha, czuje się lepszy. Do czasu, aż odkryje, że jego miłość nie jest odwzajemniona.
Nigdy nie pytam, co jest dobre, a co złe, tylko, co mi sprzyja, a co mi szkodzi.
Zupełnie jakbyśmy poznali się tylko po to, żeby się ze sobą żegnać.
(...) znów przypłynęła do mnie fala wielkiej tęsknoty za tobą i od kilku dni paraliżuje mnie i nie daje o niczym innym myśleć. Tu kiedyś wypadł mi talerz z rąk, bo nagle zjawiłeś się w moich oczach. A wczoraj, wyobraź sobie, założyłam bluzkę na lewą stronę. I przecież przeglądałam się w lustrze przed wyjściem. Ale jakbym nie widziała w nim siebie.
... dzień bez śmiechu lub dzień bez miłości jest dniem bez życia.
Dlatego nie lubię luster, które pokazują moją prawdziwą twarz. Kiedy jestem sama, często spadam w pustkę. Muszę ostrożnie stawiać stopy, żeby nie spaść z krawędzi świata w nicość. Muszę uderzać ręką w jakieś twarde drzwi, żeby przywołać się z powrotem do ciała.