[…] oszałamiało go uczucie własnego znaczenia i własnej ważności.
[…] oszałamiało go uczucie własnego znaczenia i własnej ważności.
Pięknym jest czyniący piękno.
Tak wiele mnie nauczyła. I nadal uczy mnie tak wiele. Nauczyła mnie kwestionować. I nigdy nie żałować.
Starzy ludzie ponoszą
winę, jeśli zapomną jak to
jest, kiedy jest się młodym.
Kiedy już o czymś wiesz,
nie sposób pozbyć się tej wiedzy.
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
Aby matka pogrążyła się w żałobie nie zawsze konieczna jest śmierć dziecka.
Chcę zostać oczyszczona. Chcę spalić złe wspomnienia i wszystko, co we mnie złe.
Kiedy umrę, przestań czekać i poczuj się wolna. Uwolnij się ode mnie – schowaj mnie głęboko w sercu i zacznij żyć. Kochaj świat
i siebie, płyń przez życie, jakby nie stawiało Ci żadnego oporu, jakby świat był Twoim naturalnym żywiołem. Przy mnie żyłaś
jak w zawieszeniu.
Teraz wiem, że jeśli ktoś czeka, aż będzie gotów - to będzie czekał przez całe życie.
- A czy ma pan w ogóle
jakieś ludzkie uczucia?
- Mam. - Na przykład?
- Głód. - I co jeszcze? - Nuda.