[…] oszałamiało go uczucie własnego znaczenia i własnej ważności.
[…] oszałamiało go uczucie własnego znaczenia i własnej ważności.
Prawdopodobieństwo, że zranimy wszechświat, jest takie samo jak to, że mu pomożemy, a nie możemy zrobić ani jednego, ani drugiego.
To nie jest odwaga, która każe nam walczyć z desperacją, kiedy nie mamy już nadziei. Prawdziwa odwaga to umiejętność przeciwstawienia się złu, kiedy jeszcze mamy wybór.
Smutek odurza jeszcze mocniej niż nadzieja.
Prawdziwe wyzwanie to walka, a nie zdobycie trofeum.
Pamiętaj,że nie jesteś studolarówką i nie wszystkim się podobasz.
Przyjaźń wcale nie jest nienaruszalną
więzią. Jest raczej jak olbrzymia, piaszczysta
wydma, pozornie potężna i trwała, ale
pewnego dnia budzisz się, a jej już nie ma.
Jeśli się martwisz, że zwariowałaś, jak poznasz, że jednak nie?
Po prostu jesień: dużo piękna, trochę smutku.
Ci, co chcą dobrze, postępują w taki sam sposób jak ci, co chcą źle.
Ludziom najtrudniej jest radzić sobie z własnymi uczuciami.