(...) odwaga to pokonywanie strachu. Każdy czegoś się boi.
(...) odwaga to pokonywanie strachu. Każdy czegoś się boi.
Ból przynosił jej ukojenie.
Czuję też motylki w brzuchu. Chyba, że to nagły atak grypy żołądkowej.
Spodziewaj się niespodziewanego, bo niespodziewane prawie na pewno będzie się spodziewało ciebie.
A ci, którzy nie potrafią obronić swoich kobiet, tronu też raczej nie obronią.
Może tak przywykliśmy do kieratu, że ta odrobina wolności wytrąca nas z równowagi?
Można też trzymać się prawdy.
Prawda bywa okrutna, a czasem bolesna,
ale przynajmniej jest prawdą. Dzięki
niej cała sprawa ma jakiś sens.
Spaliśmy razem, ale nie ze sobą.
Wszystko byłoby prostsze bez skomplikowanych problemów.
- Będę cię mógł jeszcze zobaczyć? - zapytał. Jego głos zabrzmiał ujmująco niepewnie.
Uśmiechnęłam się.
- Jasne.
- Jutro?
- Cierpliwości - poradziłam. - Nie chcesz chyba wydać się nadgorliwy.
- Oczywiście, że nie, dlatego zaproponowałem jutro - odparł. - Chciałbym się z tobą znów spotkać dziś wieczorem, ale gotów jestem poczekać całą noc i kawałek jutra.
z książki "Gwiazd naszych wina"
Zapewne, była to gra - ale ta gra go stwarzała i stwarzała także sytuację.