
(...) odwaga to pokonywanie strachu. Każdy czegoś się boi.
(...) odwaga to pokonywanie strachu. Każdy czegoś się boi.
Ludzie nie są w stanie pojąć co to jest szczęście.
(...) świat dokoła był chyba bardziej pijany niż on sam, bo ciągle skakał oberka.
Ale zakochać się to nie znaczy
kochać. Zakochać się można nienawidząc.
Nadzieja to dobra rzecz, może najlepsza
ze wszystkich, a to, co dobre, nigdy nie umiera.
Czasem wydaje mi się, że poranek to jedyna pora dnia, która nie jest zwykłym świteziankowym kłamstwem i że tylko porankiem jest jakimś cieniem prawdy.
- Przepraszam - wymamrotał nagle
- dlaczego ja właściwie płaczę, skoro mam wino?
Wszyscy otrzymują to,
czego pragną, lecz nie zawsze
przynosi im to radość i szczęście.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.
Agresja jest udziałem słabych. Słabych duchem.
Nie mam Ci za złe Twojej szczerości, pozwoliła mi zaoszczędzić czas.