
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, ale ja należę do nieszczęść ...
Mówią, że nieszczęścia chodzą
parami, ale ja należę do nieszczęść najlepiej czujących się w samotności.
Czy wie pan,czym jest samotność u boku drugiej osoby?
W jej sercu i umyśle było zbyt dużo
kogoś innego, żeby zostało miejsce dla mnie.
Kochanka to takie głupie słowo -
mawiał. Nie potrafiłbym tak mówić o
mojej dziewczynie. No więc musieliśmy
się pobrać, żebym ją mógł nazywać żoną.
To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest wart tej miłości do póki na nią zasługuje
Och, ile nerwów sobie psujemy, kiedy pobierają się nasi najbliżsi przyjaciele!
Pamiętaj czytelniku, że mimo słabości miał serce.
Jak już masz się żenić, to
tylko z kobietą mądrzejszą od
ciebie. Po co miałbyś główkować sam?
Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.
Życie to tylko seria zdarzeń.
Gdzie kończy się
rozwaga, a zaczyna chciwość?