
Mówią, że nieszczęścia chodzą parami, ale ja należę do nieszczęść ...
Mówią, że nieszczęścia chodzą
parami, ale ja należę do nieszczęść najlepiej czujących się w samotności.
A kto nie doznaje w sobie śmierci, ten i nie doznaje życia.
Najtrudniej wywabić kropkę postawioną nad i.
Tylko milczenie na odpowiedzi na wszystkie pytania.
W ogóle niech mi będzie wolno
poradzić pani, Małgorzato, niech się
pani nigdy niczego nie boi. To rozsądne.
Bez względu na to, co niesie przyszłość, w ostatecznym rozrachunku i tak czeka nas rozczarowanie.
Nic nie jest wieczne. Nawet Mona Lisa się rozpada.
W każdym mężczyźnie drzemie mały chłopiec.
Och, nigdy nie wątp w człeka prawego i szlachetnego. Taki zawsze coś spieprzy. Oczywiście wszystko w imię wiekszego dobra
[...] zaufanie, którym obdarzają cię inni, jest zaszczytem.
Niech zamilkną rozmowy.
Niech pierzchnie śmiech, to miejsce,
gdzie weseli się śmierć miast życia.