(...) tylko w naszych czasach tak się o miłości nie ...
(...) tylko w naszych czasach tak się o miłości nie mówi.
Przedmioty są jak lustra, w których obserwujemy proces naszego przemijania.
A tamta chwila była tylko jedna.
Nie czuję się wcale, (...) brak zmartwień mnie zabija.
Nieważne, jak mocno się odbijasz, nieważne, jak wysoko wzlatujesz, nigdy nie uda ci się zrobić pełnego obrotu.
Przyjaźń jest jak cienka, niezniszczalna nić, wijąca się przez całe nasze życie i towarzysząca nam na wszystkich zakrętach.
Kto czyta, nie kłamie – przynajmniej w tym samym czasie (…).
Nie lubię ludzi, którzy się skarżą.
Tak łatwo skupić się wyłącznie na
własnych kłopotach, nie dopuszczając
do siebie kłopotów czy trosk innych ludzi.
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy
umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Stałam się samotną wyspą.
Spustoszoną wojną ziemią, na której nic
nie rośnie i gdzie horyzont jest nagi. Tak to ja.
Ludzie zawsze przyrzekają, a potem zamiast spełniać obietnice, wypowiadają kolejne. Wszystko dlatego, że by sobie przypomnieć, trzeba coś powiedzieć. Tylko to pomaga. Przypominać sobie.