
Rewolucja rozpoczyna się od ciągu pojedynczych decyzji, od kolejnych wdechów ...
Rewolucja rozpoczyna się od ciągu pojedynczych decyzji, od kolejnych wdechów i wydechów.
Jestem chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu, chcę zjadać miłość.
Samotność we dwoje bywa trudniejsza, niż przebudzenie w pustym łóżku.
Zanim skrytykujesz innych,
przyznaj się do własnych błędów.
Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza.
Wszyscy umrzemy. Kiedy? Każdy musi się liczyć z własnym pechem.
Wszystko jest prawidłowością, nawet przypadek
Nim prawda buty wzuje, kłamstwo pół świata przebieży.
Żadna walka nigdy jeszcze nie
udowodniła, że ktoś ma rację lub że jej nie ma.
Była w tym okrutna ironia, że aby ocalić ludzi, trzeba zniszczyć kościół.
Wolę umrzeć jutro niż
żyć sto lat nie znając Ciebie.