Milion ukłuć szpilką może i słonia obalić.
Milion ukłuć szpilką może i słonia obalić.
Bo za winy trzeba płacić.
Błędy naprawić.
Złe postępki zamienić na dobre.
Bo ja jestem Lukas. Prosty chłopak z miasta.
O gorącym sercu i zimnym spojrzeniu.
I zawsze spłacam mój dług.
Moje życie dopiero się zaczęło.
A dług pozostał jeszcze niespłacony...
Życie jest zabawne, prawda? Kiedy już myślisz, że wszystko sobie poukładałeś, kiedy zaczynasz snuć plany i cieszyć się tym, że nareszcie wiesz, w którym kierunku zmierzasz, ścieżki stają się kręte, drogowskazy znikają, wiatr zaczyna wiać we wszystkie strony świata, północ staje się południem, wschód zachodem i kompletnie się gubisz. Tak łatwo jest się zgubić.
Symptomy miłości są identyczne z objawami cholery.
Zawsze bardziej boli stracić coś, co się miało, niż od początku tego nie mieć.
Ciąg dalszy mojego planu ułożył
się mniej więcej tak jak większość
moich planów, czyli po mojej myśli - do chwili gdy wszystko trafił szlag.
Czy ptak, któremu w młodości krępowano by skrzydła, uwolniony, umiałby latać?
Siła wypełniona jest słabością. Jej imię - obojętność.
Jednak od owej chwili wiem, iż żadna wina nie jest zapomniana, dopóki pamięta ją sumienie.
Chyba wszyscy przed czymś uciekamy.
Tylko że wciąż próbuję zrozumieć, co to jest.
Potrafił zrozumieć, że człowiek może chcieć odejść i jednocześnie bać się podróży.