Ludzie, którzy tracą sens życia, mają często uczucie, że są ...
Ludzie, którzy tracą sens życia, mają często uczucie, że są jak odpadki zaśmiecające środowisko. Wydaje
im się, iż zajmują zbyt dużo miejsca.
I dlatego chcą być jak najmniejsi.
Okazuje się, że tyle rzeczy jest pięknych, jeśli bliżej im się przyjrzeć.
W końcu zrozumiałem, że znałem śmierć tylko z drugiej ręki. Nie miałem do czynienia z śmiercią osobiście, zawsze byłem tylko obserwatorem. Ale teraz, kiedy stałem u progu życia, zrozumiałem, że śmierć jest czymś więcej niż tylko końcem. Jest to transformacja, wymiana perspektyw. Śmierć to świadek, który obserwuje, jak żywy stąd odchodzi.
Czas jest jak rzeka, która zmywa to, co powierzchowne, lekkie, płytkie; pozostawia tylko to, co prawdziwe, co głębokie, co cenne.
Liczę na najlepsze, przygotowany na najgorsze.
Wszyscy jesteśmy daleko od domu. Zaszliśmy zbyt daleko.
Są inne rozwiązania. Trzeba ich tylko uważnie szukać.
Miłość, największa z sił, która wszystkimi żyje, Która odnawia i na nowo tka losy, Której jestem ja sługa i ty jesteś sługa. Nasza duma, nasza pociecha, nasze marzenie, Na którego modlitwę zawsze odpowie kapłan.
U mnie arogant natychmiast pozna sam, jak arogancja smakuje.
Nie potrafię stawić czoła moim własnym wnioskom.
Może jestem jak mój tata - naiwny. Ale lepiej być naiwnym niż zupełnie pozbawionym zdolności współczucia.