
A gdybym już nigdy nie musiała przebywać w ciszy, smutek ...
A gdybym już nigdy nie musiała przebywać w ciszy, smutek nie miałby do mnie dostępu.
Garbaty nigdy nie widzi swojego garbu.
Są rzeczy, które albo rozumie się w lot,
nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie.
Bary i cmentarze pękają w szwach od niezastąpionych przyjaciół.
Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
Jeżeli kobieta nie żyje w dostatecznej mierze swoim ciałem, zacznie uważać ciało za wroga.
Istoty ludzkie mówią jedno,
myślą drugie, a robią jeszcze co innego.
Zawsze potrzeba dwojga ludzi.
Do tego, żeby układało się w związku.
Do tego, żeby go rozbić, i do tego, żeby później naprawić to, co się zepsuło.
Kto nie za wiele mniema o sobie, jest kimś więcej, niż przypuszcza.
Nienawidziłem poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
-Wszystko jest ulotne - mruknął w
jej włosy. - Nawet gwiazdy przemijają.