A gdybym już nigdy nie musiała przebywać w ciszy, smutek ...
A gdybym już nigdy nie musiała przebywać w ciszy, smutek nie miałby do mnie dostępu.
Upłynęło trochę czasu, zanim przestałem jej wszędzie wyglądać, zanim się przyzwyczaiłem, że popołudnia straciły swój kształt [...], zanim moje ciało przestało wreszcie tęsknić do jej ciała; czasami sam dostrzegałem, jak moje ramiona i nogi szukały jej we śnie [...].
Przejmuj się, ale nie za bardzo. Przyjmuj odpowiedzialność, ale się nie obwiniaj.
Chroń, ratuj, pomagaj, ale wiedz, kiedy zrezygnować.
Wydaje się nam, że czas nas odmienia, jednak wszystko zostaje po staremu
W ciszy słychać więcej,
w samotności więcej widać.
W końcu nagrodą za przeżyty koszmar jest przebudzenie się ze świadomością, iż był to tylko sen.
Tu, w tym pokoju odbędziemy seminarium na temat, kto tu jest dupkiem.
Nie nauczyłaś mnie żyć wśród ludzi, nigdy przed nimi, przed niczym nie obroniłaś!
Światło dnia przed
niczym nie może cię
ochronić. Złe rzeczy dzieją
się na okrągło, nie czekają,
aż zjesz kolację.
Tak samo trudne jak wyrzeźbienie kwiatka z kamienia, jest samo życie.
Bułka z masłem nie jest po prostu bułką z masłem; to cud, znak szczęścia, zaproszenie do radości. Niewidoczne jest widoczne tylko dla tych, którzy potrafią spojrzeć na świat z czarodziejskim zrozumieniem.