
Pomyślałem, jak wielu ludzi ma w głowach jakąś historię, którą ...
Pomyślałem, jak wielu ludzi ma w głowach jakąś historię, którą tylko nieliczni znają.
To jest śmierć - przejście od "jest" do "był".
Anestezjolodzy są najlepiej przygotowani zawodowo do wysyłania pacjentów na tamten świat.
Nienawiść niszczy szybciej tego, kto ją nosi, niż wrogów.
Jak się zastanowić, to zadbanie o to, żeby facet czuł się zadowolony nie jest jakimś wielkim wyzwaniem.
Jego wargi, język i dłonie są tak doskonałe, że nigdy nie będę w stanie się na niego gniewać.
Nie trzeba skakać do piekła,
żeby wiedzieć, że jest tam gorąco.
Można ukryć wspomnienia, ale nie da się zmienić historii.
Czasem, gdy dobrze się kogoś zna, jedno spojrzenie, uniesienie brwi czy zaciśnięcie warg mówi więcej niż całe godziny gadania.
Każde zmartwienie w końcu się zużywa.
Mało osób ceni
przyjaźń, bo mało osób ją odczuwa.