
Czasami wściekłość i gniew są pożyteczne. Trzymają cię w pionie, ...
Czasami wściekłość i gniew są pożyteczne. Trzymają cię w pionie, kiedy nie ma już nic innego.
Aż któregoś dnia pojmujesz nagle,
że całe twoje życie jest ohydne, nie warte zachodu, jest horrorem, czarną plamą na białym polu ludzkiej egzystencji. Pewnego ranka budzisz
się z lękiem, że będziesz żyć.
Czasami nie wystarczy czekać, aż coś się zdarzy. Może trzeba samemu zrobić pierwszy krok. Zrozumieć, że jesteśmy istotną częścią tego świata.
Pieniądze szczęścia może i nie dają, ale w wysokim stopniu ułatwiają życie.
Dziwna rzecz – być normalnym. Nie
wiesz, kiedy przestajesz być normalny. Dowiadujesz się, że jesteś normalny, kiedy wracasz z krainy szaleństwa. Normalność jest jak dziwny, dziki ptak, który śpiewa ci w duszy nie dlatego,
że musi, ale dlatego że chce.
Kiedy spotykasz pokrewną duszę, to
tak jakbyś wszedł do domu, w którym
już kiedyś byłeś - rozpoznajesz meble, obrazy
na ścianach, książki na półkach, zawartość
szuflad: znalazłbyś tam drogę nawet po ciemku.
Czasami bardziej boli, gdy
człowiek zachowuje milczenie.
Nie można być konsekwentnym wtedy, gdy konsekwencja doprowadza do absurdu.
Ludzie sami są jak tunele: jak kręte, ciemne przestrzenie i głębokie jaskinie. Nie da się poznać wszystkich zakamarków ich duszy.
Nie można ich sobie nawet wyobrazić.
Ona mnie stworzyła i ona mnie zgubiła.
Człowiek czasem ma już dość
uciekania. Świat staje się bardzo mały,
kiedy nie masz się gdzie podziać.