
To koniec miłości, myślała. Być z kimś i czuć taką ...
To koniec miłości, myślała. Być z kimś i czuć taką samotność, jakby obok nie było nikogo.
Miłość to czuwanie nad cudzą samotnością.
Szczęście nie zawsze dopisuje. Trzeba grać takimi kartami, jakie się ma w ręce.
(...) najprawdziwsze szczęście unosi się na powierzchni kryjącego się pod nim smutku.
Skarbie, wyniosłaś marudzenie do poziomu sztuki, nie potrzebujesz już nawet słów.
Największą zaletą moich przodków jest
fakt, że nie żyją. Skromnie, ale dumnie czekam
na moment odziedziczenia tej cechy.
Ale może powinniśmy
kochać to, czego nie umiemy pojąć.
Osoby, do których najtrudniej się zbliżyć, okazują się najbardziej warte tego, żeby je poznać.
Poza tym warto żyć chwilą, choć często chce się własne serce odłożyć do lodówki.
Na naszych wspólnych zdjęciach ona zawsze patrzy w obiektyw, a ja zawsze patrzę w nią.
Warto się przypatrywać światu, nie zerkać nań jedynie.