
Tworząc książkę, autor pisze list do siebie samego po to, ...
Tworząc książkę, autor pisze
list do siebie samego po to,
by opowiedzieć sobie rzeczy, o
których inaczej by się nie przekonał.
Miałem ochotę przytulić ją z całych sił, ale wiedziałem, że ona pragnęła czegoś zgoła innego. Chciała być wolna, a ja chciałem uwięzić ją w swoich ramionach.
Wygrałeś wojnę, teraz musisz jeszcze wygrać pokój!
Tych z nas, których chwalą tak rzadko, nawet nieszczerość może chwycić za serce.
Nie mów nigdy pochopnie: "Ty mnie nie kochasz", zanim sam wszystkiego nie dałeś.
Zdarza się, ze życie nas zaskoczy, a potem my zaskakujemy samych siebie.
Żeby przeżywać życie, trzeba widzieć
w nim sens. Żeby chcieć rano wstać z
łóżka, trzeba widzieć w tym jakiś cel.
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Grunt nie przywiązywać się do niczego.
Do czego się przywiążesz, to chciałbyś zatrzymać. A zatrzymać w życiu nie można nic.
Kobieta zupełnie odruchowo
każdego napotkanego na swojej
drodze mężczyznę traktuje jako potencjalnego męża dla siebie lub dla swojej najlepszej przyjaciółki.
Nie we wszystko, co widzą
twoje oczy, powinieneś wierzyć.