Widzę, kim jestem w twoich oczach, i staram się być ...
Widzę, kim jestem w twoich oczach,
i staram się być tym człowiekiem,
bo ty w niego wierzysz, a ja myślę,
że wiara może wystarczyć, żeby
uczynić mnie takim, jakiego chcesz.
Czasami trzeba najmocniej trzymać
się właśnie tego, czego nie można dotknąć.
Przypuszczam, że każda miłość koniec końców schodzi z chmur na ziemię.
Widocznie dodatkowa dawka humoru
to far, który dostaje się od Boga razem z kalectwem, chorobą, albo inną ułomnością, dar, który pomaga nieść ten ciężar.
Dżentelmen używa i milczy.
Bywają noce tak pełne udręk, że
nazajutrz należałoby zmienić nazwisko,
bo nie jest się już tym samym, co pierwej.
Piękne kobiety zostawmy mężczyznom bez wyobraźni.
Jaki dźwięk wydaje śliwka wrzucona do Tamizy? - Net cisnął do rzeki kamyk. - Plum.
Szczęście zwalnia ludzi z obowiązków.
Smoki nie mają dusz. Nikt nie oczekuje od nich pobożności.
Cisza nie jest nigdy
całkowitym brakiem dźwięków.