Widzę, kim jestem w twoich oczach, i staram się być ...
Widzę, kim jestem w twoich oczach,
i staram się być tym człowiekiem,
bo ty w niego wierzysz, a ja myślę,
że wiara może wystarczyć, żeby
uczynić mnie takim, jakiego chcesz.
Nigdy nie wiadomo, ile czasu ci pozostało. Psychiatria przypominała mu tu domino: całą układankę można było rozbawić jednym niewłaściwym ruchem, jednym złym dniem.
Czasami w trudnych sytuacjach,
można pomylić współczucie z miłością.
Zawsze jestem pewien tego,
co robię. Czasami nie jestem tylko
pewien, czy to wszystko, co robię,
będzie miało szczęśliwe zakończenie.
Może to nie jest pozór. Może
wszystko jest takie, jak wygląda. I to,
czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze, niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
(...) ludzie mają więcej czasu niż pomysłów na jego spędzenie.
Jaki sens ma życie,jeśli nie można go z kimś dzielić.
Życie to gigantyczna loteria, w
której widoczne są tylko wygrane losy.
Bo za winy trzeba płacić.
Błędy naprawić.
Złe postępki zamienić na dobre.
Bo ja jestem Lukas. Prosty chłopak z miasta.
O gorącym sercu i zimnym spojrzeniu.
I zawsze spłacam mój dług.
Moje życie dopiero się zaczęło.
A dług pozostał jeszcze niespłacony...
Przypomniało mi się, co
radziła mama, kiedy ogarniała mnie nieśmiałość: "Udawaj, aż uwierzysz"
To nadzwyczajne, że wszystko zawsze okazuje się inne, niż się sobie wcześniej wyobrażało.