
Wśród ludzi się duszę, ale gdy zostaję sam, samotność mnie ...
Wśród ludzi się duszę, ale gdy zostaję sam, samotność mnie dobija.
Nie można żyć szczęśliwie na brudnopisie, trzeba wziąć czyste płótno i zacząć od nowa.
Byłby z ciebie brzydki trup.
Bóg rozliczy mnie na koniec.
Moje życie albo cudze. Najpewniej
jakieś wymyślone. Ulepione z
lektur, niespełnień, starych filmów, niedokończonych rojeń, zasłyszanych legend, niewyśnionych snów. Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.
Ale marzenia tak naprawdę się nie spełniają. Spełniają się w pewien sposób, a potem tylko rosną.
Życie pisze różne scenariusze, a my nie zawsze dokonujemy właściwych wyborów. Nie mamy prawa osądzać wyborów i moralności innych, bo nigdy nie znaleźliśmy się na ich miejscu i nie wiemy, co nimi kieruje. Czasami nic nie jest takie, jak nam się wydaje. Nie zawsze miłość wygrywa, może tylko w bajkach. Nie zawsze rozum bierze górę nad pożądaniem, a namiętność potrafi być zgubna. Każdy wybór niesie za sobą konsekwencje. Niekiedy dobre, innym razem złe. Na nic nie mamy stuprocentowej gwarancji, a tym bardziej na miłość. Na tym polega istota życia
...człowiek jest w stanie wiele znieść, jeżeli musi.
Czym jest człowiek, jeśli nie okruchem najmniejszej gwiazdy, przeniesionego w serce matki. Czym jest człowiek, jeśli nie kawałkiem nieba, zesłanym na ziemię, by błąkać się po niej jak cień.
(...) tylko w naszych czasach tak się o miłości nie mówi.
Niech nie ślubuje przebrnąć przez
ciemności nocy, kto nie widział jeszcze zmroku.