
I tak się właśnie kończy świat. Nie hukiem ale skomleniem.
I tak się właśnie kończy
świat. Nie hukiem ale skomleniem.
Pisanie jest jak całowanie, tyle że
bez ust. Pisanie jest całowaniem głową.
Czasem gdy musimy z
kogoś zrezygnować, najtrudniej sobie
uświadomić, że nigdy nie był nam przeznaczony.
Prawdopodobieństwo, że zranimy wszechświat, jest takie samo jak to, że mu pomożemy, a nie możemy zrobić ani jednego, ani drugiego.
Uczucia nie zawsze przychodzą wtedy, gdy jesteśmy na nie gotowi.
Czasami kawałki układanki pasują do siebie tylko przez pewien czas.
Pamiętaj, że to, co wpuszczasz
do głowy, pozostaje w niej na zawsze.
Nie pamiętam gdzie, ale czytałem, że
w gruncie rzeczy nigdy nie byliśmy tacy, jakich siebie pamiętamy, że wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło.
Życie jest jak jazda na rowerze. Aby utrzymać równowagę, musisz iść do przodu.
Odchodzenie zawsze łączy się ze strachem.
Ufaj tym, którym pomogłeś, bo oni też ci pomogą.