
Wymykają mi się słowa, jakich umysł jeszcze nie zaakceptował.
Wymykają mi się słowa, jakich umysł jeszcze nie zaakceptował.
...nawet jeśli wszystko jest stracone i przepadło na zawsze, pozostaje tęsknota.
Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka.
Przyszłość nie jest ustalona raz na zawsze, to my decydujemy, co się wydarzy.
Przejdzie. Wszystko przechodzi. Nie
ma gorszego snu jak życie i też przechodzi.
Ludzie wolą diabła, którego znają, niż tajemnicę, której nie rozumieją.
I znów poszedł biedaczysko, po szerokim szukać świecie tego, co jest bardzo blisko.
Odniósł wrażenie, że mógłby przyglądać się Jej godzinami i nigdy nie miałby dość.
Za przyszłość płaci się teraźniejszością.
Przyjrzyj się temu, co dziś nazywasz problemem, katastrofą albo kryzysem, i zadaj sobie następujące pytanie: Czy za pięć lat będzie to miało jakieś znaczenie? Odpowiedź najczęściej brzmi: "nie". [...] Zbyt często zadręczamy się błahostkami.
Dziecko nie przychodzi na świat ze skłonnością do zaniedbywania innych. Uczy się tego.