
Plotki,nawet prawdziwe,są jak płomienie:odetnij dopływ tlenu,a zamigocą i zgasną.
Plotki,nawet prawdziwe,są jak płomienie:odetnij dopływ tlenu,a zamigocą i zgasną.
Jego słowa to echo moich myśli.
Przecież nie możemy dojść do końca, nie zacząwszy.
Nikt nie rozumie teorii kwantowej.
W liczbie jest moc.
Jeśli weźmie się dwoje ludzi, dorzuci nieuniknione górki i dołki i wszystko razem pomiesza, to choćby para bardzo się kochała, nie uniknie konfliktów.
Był człowiekiem niewątpliwie wykształconym, ale inteligencję
miał jak ogródek japoński - niby
mostek, dróżki, wszystko piękne,
ale bardzo ograniczone i do niczego.
Zastanawiam się, ilu osobom nie udaje się być z tymi, których pragną i kończą z innymi tylko z rozsądku.
Nie ma w człowieku nic tak. Z wyjątkiem tego, co zasadził w nim sam jeden. Praktyka moja jest zwierciadłem, w którym ludzkość śledzi siebie: przełomową siłą w naszej istocie nie jest ani zło, ani dobro, lecz człowiek sam.
Jeśli spędzisz życie, myśląc
tylko o tym, żeby sobie niczego nie
uszkodzić, będziesz się okropnie nudził.
Możliwe, że prawdziwy sens życia leży w poszukiwaniu prawdziwego sensu życia. I że ten, kto szuka, choć nie zawsze znajduje, żyje pełniej, intensywniej, niźli ten, kto jedynie bezmyślnie dąży do przodu.