
Nie mam nic do napisania, bo gdy nie ma miłości, ...
Nie mam nic do napisania, bo
gdy nie ma miłości, słowa się kończą.
Jest taki dzień, bardzo cichy, szczególny, gdzie dochodzi się do pewnych granic. A potem trzeba już bez przerwy zachowywać równowagę, nie można się zapomnieć.
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.
Człowiek potrzebuje miejsca, do
którego mógłby należeć. Mniej lub bardziej.
Cóż to za dziwne uczucie, gdy się przestaje kochać! To jest jakby koniec świata. To prawda, że za oknem jest dzień, ale co z tego skoro jesteś ślepy.
Bakcyl dżumy nigdy nie
umiera i nie znika nadejdzie
być może dzień, kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich
nauki dżuma obudzi swe
szczury i pośle je, by umierały
w szczęśliwym mieście.
Tylko odwaga i zdecydowanie połączone
ze spokojem i trzeźwością dają powodzenie.
Niech świat się dusi w swoich ściekach, na nic lepszego nie zasługuje.
Rzeczywistość często przerasta fikcję.
Pomyślałem sobie, że mam piękne życie i że trzeba to jakoś uczcić.
Jeśli chcesz wygrać, nie możesz zbyt często oglądać się za siebie.