
Zmarli nie krzywdzą. Ból zadają żywi.
Zmarli nie krzywdzą. Ból zadają żywi.
Na świecie roi się od złudnych analogii i wielkanocnych jaj, zwanych możliwościami.
Twoją największą siłą jest twoja największa słabość, Max.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
Jestem chora na wieczny niedosyt miłości. Nie chcę pokarmu, chcę zjadać miłość.
- Powinieneś powiedzieć: „Nade
wszystko zależy mi, żebyś była szczęśliwa.
Dlatego zrobię wszystko, nawet gdyby
to oznaczało rozstanie”. - Wybacz, nie
jestem aż tak wielkoduszny.
Przyjaciele to największe bogactwo na świecie.
Czas, w którym nie żyjemy, wydaje się nam zawsze lepszy od tego, który jest naszym udziałem. To, co było, jest dla nas tematem nostalgii, a to, co ma nadejść, przedmiotem marzeń.
Chyba w żadnym innym uczuciu
ludzie nie mijają się tak często, jak w
tym. W gęstwinie słów, gestów, spojrzeń
najtrudniej odnaleźć te, które są potrzebne.
-Powiedział, że jest Ponurym Żniwiarzem.
-A dlaczego ponurym? Kombajn mu się zepsuł?
Idźmy i szydźmy z świata jasnym
czołem: fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.