Od dziecka wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. ...
Od dziecka wiedziałem, że życie nas okalecza. Każdego z nas. Nie da się tego uniknąć. Ale powoli zaczynam się przekonywać, że możemy zostać uzdrowieni. Że nawzajem się uzdrawiamy.
Trzeba wszystko uporządkować. Musisz
się zdecydować, czego chcesz się trzymać.
Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło.
I czasami ustalić, czego nigdy nie było.
I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.
Uprzejmość tak doskonała, że prawie nie różniąca się od lodowatej obojętności.
Każda droga to tak
naprawdę dwie drogi. Tam i z powrotem.
Droga powrotna jest zawsze najważniejsza.
Czyjeś uczucie, ofiarowane tak po prostu, zawsze jest trudne do zrozumienia.
Czuję się jak więzień. I co
z tego, że nie ma krat? Kraty
są we mnie, w mojej głowie
Człowiek rzadko zna swą własną moc.
Każdy, kto zachowuje się tak apodyktycznie w drobnych sprawach, musi być słaby.
Czasem jest coś, co chce się
zrobić, nawet jeśli się nie musi.
Doprawdy zdumiewające, ile rzeczy może spieprzyć człowiek w ciągu jednego życia.
Za krótką chwilę pełnego szczęścia płaci się przewlekłym bólem.