
Jakże bliski staje się człowiek człowiekowi, kiedy toną w tym ...
Jakże bliski staje się człowiek człowiekowi, kiedy toną w tym samym morzu zła.
Ale pękaj, serce moje,
Bo usta milczeć muszą.
Wiele razy chciałem Ci się wytłumaczyć,
ale jakoś nie umiałem. Pisałem listy
i darłem je. No, ale to oczywiste, że
człowiek nie umie wytłumaczyć innym
tego, czego sam dokładnie nie rozumie.
Zimny oddech nocy łaskocze mnie w szyję i odnajduję ucho szepcząc sekrety, które zna tylko wiatr.
Najprościej byłoby chyba porozmawiać. Ale dla mnie właśnie najtrudniej.
Jest na nim dość miejsca dla nas wszystkich. Musimy je tylko znaleźć.
Na tym świecie cieni i świateł wszyscy, każdy z nas, musimy odnaleźć swoją własną drogę.
Zaryzykowałaś życiem, żeby mnie ocalić. Nie mogę pozwolić, żebyś cierpiała z tego powodu. Poświęciłaś się dla mnie, nie mogłabym prosić o nic więcej. Nie będę cię osądzać. Jedyne, co mogę w tej chwili zrobić... to ci podziękować. Dziękuję ci. Dziękuję, że uratowałaś mi życie.
Pamiętajcie, że każda rzecz, zarówno dobra, jak i zła, ma swoje konsekwencje.
Widzisz, dajesz się złapać przeszłości i stajesz się bezużyteczny w teraźniejszości.
Umiem się bronić przed zazdrością. Wiem, że zazdrość potrafi zrujnować każde szczęście.