
Będziesz szlochać, lecz nikt nie zobaczy ani jednej twej łzy.
Będziesz szlochać, lecz nikt nie zobaczy ani jednej twej łzy.
Poezja to choroba świata, gorączka rzeczywistości.
Oddaliłam się z triumfującym kwikiem w duszy.
- I to Cię gnębi? Że twoim zdaniem za mało się znamy?
- Nie - odrzekła. - Gnębi mnie to, że nie mam pewności, czy kiedykolwiek się dobrze poznamy.
Za drzwiami czekał na mnie cały świat.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Fizycznie wciąż była w domu, ale duchem już zdążyła ich opuścić.
Pamiętaj kochanie, kiedy śnisz o mnie, niech to będą piękne sny.
Ludzie nie lubią zakochanych, bo
miłość to prywatna impreza, na którą nikt poza
głównymi bohaterami nie dostaje zaproszenia.
Dowiedziałam się, że jestem "ciasteczkiem zaprawionym trucizną".
Bo za winy trzeba płacić.
Błędy naprawić.
Złe postępki zamienić na dobre.
Bo ja jestem Lukas. Prosty chłopak z miasta.
O gorącym sercu i zimnym spojrzeniu.
I zawsze spłacam mój dług.
Moje życie dopiero się zaczęło.
A dług pozostał jeszcze niespłacony...