
... nikt nie ucieknie przed swoim sercem i każdy musi ...
... nikt nie ucieknie przed swoim sercem i każdy musi wyczerpać swoją miarę do dna.
Nie zapominajmy, że to, co dzieje się
dzisiaj, to już przeszłość, do której w
przyszłości będziemy wracać w marzeniach.
[...] odchodzimy z tego świata, kiedy brak nam już łez.
Ona smakuje… Jezuniu, nigdy nie ćpałem, ale domyślam się, że tak smakuje pierwsza dawka kokainy, czy heroiny. Jest cholernie wciągająca.
W książkach czas odkrywa swoje inne oblicza. Każdy czas jest teraz. Każda historia jest teraźniejszością. Książki nie znały granic czasu. Książki są jak TARDIS. Coś co jest większe w środku, niż na zewnątrz. A po otwarciu otwierają drzwi do wszelakich światów i wszystkich czasów.
Wyglądasz prześlicznie, jakby ktoś podłączył ci wtyczkę do szczęścia.
Ale kłamstwo jest bliźniaczą siostrą prawdy. Jak długo istnieje jedno, widzi się i drugie.
Gdy jest się żywym, większość czasu spędza się na wybaczaniu innym, natomiast w obliczu śmierci należy wybaczyć sobie.
Śmierć sprawia, że stajemy się bezsilnie grzeczni.
Przeszłość jest obcym krajem: tam wszystko robią inaczej.
Jedźmy już z tym koksem.