
Pójdę z Tobą, chyba że mnie na łańcuch wezmą.
Pójdę z Tobą, chyba
że mnie na łańcuch wezmą.
Po pierwsze, potrzebujesz miłości. Każdy potrzebuje.
Nie musiałbym widywać tych, których bardziej interesuje życie kogoś innego niż swoje. Ludzi, którzy są tak wścibscy, że byliby w stanie zrobić wszystko, żeby dowiedzieć się czegokolwiek o drugiej osobie. Oczywiście czegoś złego, dzięki czemu złudnie poczują, że są lepsi od innych, że ich życie wcale nie jest takie złe.
Kiedy będziesz miał okazję, pokaż człowieczeństwo, chociażby kosztem własnych zainteresowań. Choćby pięknym gestem, choćby dobrym ukłonem. Człowieczeństwo zawsze zasługuje na szacunek, nawet tam, gdzie nie ma go u innych.
Kiedyś myślałem, że życie to nic innego, jak tylko pojedyncza nić tkaniny. Teraz wiem, że musi ona być utkana z wielu nici, które wszyscy razem, w jednym miejscu, tworzą obraz naszego życia.
[...] zaufanie, którym obdarzają cię inni, jest zaszczytem.
Dojrzałość- powiada Bokonon- jest gorzkim rozczarowaniem, na które nie ma lekarstwa, chyba, że uznamy za jakieś lekarstwo śmiech.
Nasze czyny nie są strzałami, które
wypuszczone znikną gdzieś w kosmosie, są raczej
bumerangami, które wrócą do nas prędzej czy później.
Nie pozwól nikomu decydować o twoim
życiu, bo w tedy zostaniesz kimś, kim nie
powinnaś być. Będziesz nikim. Będziesz
człowiekiem na zawsze skłóconym z życiem.
Wygląda na to, że cały pogrzeb będzie kosztował około dwóch tysięcy. Jednak bardziej opłaca się żyć.
Wypijmy jeszcze trochę, żeby się odnaleźć w naszej rzeczywistości - zaproponowałem.