
Padnie za wiele kłamstw, a potem nagle nie ma już ...
Padnie za wiele kłamstw, a potem nagle
nie ma już prawdy, do której można wrócić.
Szczęściu zawsze trzeba pomagać.
Miłość i nienawiść powinny być wyraźnie oddzielone i znajdować się na przeciwległych krańcach skali.
Najmroczniejsze czeluście
piekieł zarezerwowane są dla tych,
którzy zdecydowali się na neutralność
w dobie kryzysu moralnego.
Powiedziała mi: Tak bardzo się boję... Zapytałem: Czego? A ona: Bo jestem tak bardzo szczęśliwa. Takie szczęście jest aż przerażające. Zapytałem ją, dlaczego tak uważa. Odpowiedziała: Bo takie szczęście przytrafia się tylko wtedy, gdy zaraz ma się coś utracić.
Niektóre kłamstwa rodzą się z miłości.
Trzeba żyć długo, żeby zrozumieć, iż życie jest tylko walką, tylko służbą, i iż człowiek nie powinien bać się trudu, bólu, niepowodzeń, ale się oddać, oddać bez reszty i bez żądań. Cnota nie zawsze daje szczęście, ale zawsze daje spokój duszy.
W tangu bowiem nigdy nie chodzi o jedno. Chodzi o wszystko.
Nie otwieraj nigdy drzwi takim, którzy otwierają je bez twojego pozwolenia.
Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na
szyi i tak nie wracają do swoich
kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym
kotem, ale budź się rano obok mnie.
Nie można myśleć o tym, co będzie potem. Są rzeczy, o których lepiej po prostu nie myśleć.