Najbardziej obawiam się śmierci mojej wyobraźni.
Najbardziej obawiam
się śmierci mojej wyobraźni.
Życie, możesz mieć na nie plan, a nie stawiać mu warunki.
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.
Rzeczywistość bywa złośliwa.
Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na nienawiść.
Nie mówię wiele z wyboru.
Nawet w stuprocentowym ideale można znaleźć rysę.
Gniew odwraca uwagę
od wszechogarniającego smutku.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny,
że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Nie jesteśmy niczym więcej, niż sumą naszych uczuć. Czasami odkrywamy w sobie takie, o których nie mieliśmy pojęcia. Zaskakujemy siebie samych. To co czujemy, definiuje nas, kształtuje, zmusza do działania. Nasze życie jest nieustającym odkrywaniem i eksplorowaniem naszych uczuć.
Przez cały czas próbowałam być kimś innym, niż byłam, bo sama siebie nienawidziłam.