I nie zmienia się jedno. Bogatym przybywa złota a biednym ...
I nie zmienia się jedno. Bogatym przybywa złota a biednym dzieci.
Ty plugawa świnio! W tej wsi to ja mam na to monopol.
Nie, to nie jest tak, że umieramy za jednym razem, umieramy o siebie kawałek po kawałku, każdego dnia jesteśmy mniej sobą i więcej - kimś innym.
Każda droga to tak
naprawdę dwie drogi. Tam i z powrotem.
Droga powrotna jest zawsze najważniejsza.
Ludzie, ptaki, wszyscy
musimy podejmować decyzje.
Życie jest jednak kurewsko ciężkie.
Można patrzeć i nie widzieć, czasami warto zapytać, co widzieli inni.
Liczę na najlepsze, przygotowany na najgorsze.
-Gdybyś zabrała mi pieniądze i kupiła mi za nie raj, to ja bym się cieszył. A to właśnie zrobiłaś.
Ludzkość nie wymaga byśmy
byli szczęśliwi. Najpierw przetrwanie, potem, jeśli się uda, szczęście.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Jakoś to będzie- powiedziała.
Jesteś moim braciszkiem, ty tępy idioto.
Kocham cię bez względu na wszystko.