Ci ludzie wywodzili się z epoki ruchomych granic.
Ci ludzie wywodzili się z epoki ruchomych granic.
Człowiek bardzo potrzebuje
kogoś, kto go bardzo potrzebuje.
... miłość się kończy, ludzie zawodzą, czas płynie, epoki przemijają.
Aby się znowu urodzić, umrzeć najpierw trzeba.
Podziwiał ich. Byli idealistami. On był tylko realistą. I było mu wstyd.
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Czytaniem odganiacie matkę wszystkich grzechów - próżnowanie.
To tylko życie. Wszyscy musimy przez nie przejść.
- Mrok hartuje ducha, chłopczyku: albo nauczysz się z nim żyć, albo zwariujesz.
Padnie za wiele kłamstw, a potem nagle
nie ma już prawdy, do której można wrócić.
Boimy się tego, co najbardziej jest do nas podobne.