
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) ...
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Słaba kochanka to jeszcze głupszy układ dla faceta niż słaba żona w łóżku.
Są czyny, za które nie ma przebaczenia.
Czego nie można dostać, wydaje się zawsze lepsze niż to, co się ma.
Na tym polega romantyka i idiotyzm ludzkiego życia.
Cierpienie pozostawiło po sobie osad smutku i przygnębienia.
Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków: miłość, gniew, odwagę, strach.... Przeżyją tylko te, nakarmisz.
Niektóre kobiety to pułapki, w które wpadamy i z których już nie chcemy się uwolnić.
Niegdyś duch był bogiem, potem przedzierzgnął się w człowieka, dziś staje się motłochem.
Szczęście to chwila, która przychodzi i przemija.
Świat zaczyna się i kończy w tobie samej. Ot i wszystko.
Życie, Madame, to nie szachy. Więc nie da się przewidzieć rezultatu każdej decyzji. Niezależnie od tego, jak bardzo myślisz, póki nie podniesiesz ręki, nie dowiesz się, czy Twój ruch był poprawny.