
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) ...
A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Zaspokajanie potrzeb to brzemię biedaków.
Bogaci i potężni mogą sobie pozwolić na uleganie pragnieniom i zachciankom.
Wolę umrzeć jutro niż
żyć sto lat nie znając Ciebie.
Człowiek jest na tyle silny, na ile potrafi znieść prawdę.
Kto wcześnie się z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera.
Zło istnieje. Nie ma wzlotów bez upadków, prawej strony bez lewej ani dobra bez zła. Rozumiesz?
Niech twe pragnienie zostanie ugaszone.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Zawsze będziesz do jego dyspozycji. Jak i do dyspozycji tych, których spotkasz po drodze. Tak samo jak oni dla ciebie. To jest to, co ludzie robią.
Trzeba się nauczyć żyć z własnymi lękami tak jakby ich nie było. Innej rady nie ma.
Trudne życie to nie kara, tylko zadanie.