Muzyka, której słuchamy, być może nie określa tego, kim jesteśmy. ...
Muzyka, której słuchamy, być
może nie określa tego, kim jesteśmy.
Lecz stanowi piekielnie dobry punkt wyjścia.
Spójrz w głąb siebie i sprawdź, kim jesteś, odtwórz to, co widzisz, albo wypraw się z krucjatą przeciw samemu sobie.
Jest wielu ludzi,
ale prawdziwy
człowiek to rzadkość.
Gwiazdy wygryzły dziurki w czarnym aksamicie nocy.
Czasami martwi potrafią mówić.
I przez sekundę, oni i my, w naszej katastrofie, spojrzeliśmy sobie w oczy.
Ile milczenia oznacza samotność?
Ach, do diabła, jak gorzko smakuje życie.
Odbierając człowiekowi strach, niską inteligencję lub nieszczerość, odbieramy ich współczucie. Odbierając agresję, odbieramy motywację lub zdolność
do asertywności. Odbierając egoizm, odbieramy instynkt samozachowawczy.
Życie jednak zamyka czasem rozdziały, czy tego chcemy, czy nie.
Dziwny ból łapie mnie za gardło, chociaż dobrze wiem, że taka jest kolej rzeczy: wszystko się kończy, ludzie idą dalej, bez oglądania się za siebie. Tak właśnie powinno być.