
Jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi z brzydką przeszłością, szukającymi idealnej ...
Jesteśmy po prostu dobrymi ludźmi z brzydką przeszłością, szukającymi idealnej przyszłości. Myślę, że znaleźliśmy ją w sobie nawzajem.
Ze mnie taki był święty jak z kartofla granat-z daleka każdy by się pomylił.
Świadek jest trochę ofiarą i trochę sprawcą. Patrzy na zabijanie i ucieka.
Wiosna to początek nowego. Człowiek się zastanawia, co zmienić, którą drogę wybrać.
Określają nas nasze czyny. To,
co wybieramy. To, czemu stawiamy
opór. To, za co gotowi jesteśmy umrzeć.
Pożerasz ją wzrokiem.
Aż dziwne, że my możemy
ją jeszcze zobaczyć.
Gdy się człowiek porządnie i długo wypłacze, na ogół robi mu się lepiej, nawet jeśli okoliczności nie zmieniły się ani na jotę.
Nie boję się mojej przyszłej samotności. Nie może być gorszej samotności, niż ta którą przeżywam obecnie.
Jak to się stało, że cienka, cieńsza od włosa krawędź oddzieliła sen od przebudzenia?
Ona smakuje… Jezuniu, nigdy nie ćpałem, ale domyślam się, że tak smakuje pierwsza dawka kokainy, czy heroiny. Jest cholernie wciągająca.
Nie miałem pojęcia, że ból może
mieć tyle odmian, tyle smaków, że
może wyżerać, palić, pulsować i kłuć.