
Co za cholerny świat! Najpierw namawiają cię, żebyś marzył, a ...
Co za cholerny świat! Najpierw namawiają cię, żebyś marzył, a potem, jak już zaczniesz, przeszkadzają ci w tym na wszystkie sposoby. To z zawiści!
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
Dałabym ci wszystko, co mam.
A gdybyś potrzebował więcej,
zdobyłabym to i dała ci. W ten
sposób kocham.
Czas, w którym nie żyjemy, wydaje się nam zawsze lepszy od tego, który jest naszym udziałem. To, co było, jest dla nas tematem nostalgii, a to, co ma nadejść, przedmiotem marzeń.
Wspinamy się w góry, bo doliny są pełne cmentarzy.
Cierpliwość. Pomalowałam ją na szaro i powiesiłam wśród czarnych chmur. Nadzieję pomalowałam na żółto, jak słońce, które mogliśmy oglądać przez kilka krótkich, porannych godzin.
Czułam się bardzo samotna przy nich wszystkich.
Ostatecznie żyjemy po
to, aby zapewniać rozrywkę
sąsiadom i sami ich wyśmiewać.
Najbardziej przeraża mnie to, że ciebie nie ma, a ja nadal muszę oddychać.
Wszystko, co człowiek jest zdolny wyobrazić sobie, inni zdołają wcielić w życie.
Tu nie chodzi o to, jakie masz
zamiary, tylko o to, jak postępujesz.