
Daremnie walczyłem ze sobą. Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. ...
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Nie ma nic gorszego od poczucia winy wywołanego odkryciem, że jesteś zdolny kochać wcielone zło.
Lojalność oparta na strachu i brutalności jest bardzo krucha.
Jestem w sobie, reszta to fikcja.
Nasza historia się zakończyła, ale
nasz podróż trwa. Ponieważ zawsze
będziemy żyć na krawędzi, aż do śmierci.
Ja także kiedy odejdę może w ciemności zaświecę.
Szybko zasnę i po cichu zapomnę. Jakie to byłoby łatwe, pomyślałam.
Może to, czego człowiek
pragnie najbardziej, to nie tyle
być kochanym, ile rozumianym.
Kaźnić kogoś, Daniela, nie ma sensu: zły trzeba zrozumieć i przebaczyć, nie zniszczyć. Przestępca myśli, że działa na podstawie wolnej woli, ale w rzeczywistości jest niewolnikiem złych nawyków, złych myśli czy złego towarzystwa
Dobre ciasto rozprasza wszystkie smutki. A w każdym razie dobrze znieczula.
Pani, jesteś naczyniem
mądrości. Trudno mi uwierzyć,
że cała zawartość gdzieś się wylała.