
Daremnie walczyłem ze sobą. Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. ...
Daremnie walczyłem ze sobą.
Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, pani, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham.
Choćby nie wiem ile czasu upłynęło, nic bzdury w prawdę nie obróci.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Ci, co chcą dobrze, postępują w taki sam sposób jak ci, co chcą źle.
Lepiej być pewnym siebie błądząc, niż niepewnym mając rację.
Byłam zdrowa. I to było moim największym przekleństwem.
(...) jak trudno dotrzymać obietnicy złożonej samym sobie.
Kobieta musi żyć pasjami
męża, inaczej miłość sczeźnie.
Czasami biedujemy wyłącznie dlatego, że świat nie pasuje do naszych najskrytszych marzeń.
Nie zostawia się niedokończonych spraw, bo jutra może nie być...
Ci ludzie wywodzili się z epoki ruchomych granic.