
W naszym życiu pojawiają się różni ludzie. Niektórzy zostają, inni ...
W naszym życiu pojawiają się różni ludzie. Niektórzy zostają, inni nie. Jeszcze inni na pewien czas się oddalają, aby kiedyś powrócić.
Ludzie szczęśliwi stają się
samowystarczalni, oddychają innym
powietrzem i podlegają innym siłom grawitacji.
Nie można zmienić świata, ale można go po kawałeczku poprawiać.
Wszyscy z czasem rezygnujemy z wielkich nadziei.
Miałam ochotę wymachiwać
rękami i wrzeszczeć: Mam siedemnaście
lat! Nie mogę uratować świata. Nie
umiem nawet równolegle parkować.
W twoich oczach dostrzegłam smutek i osamotnienie. Chciałam cię uzdrowić, być balsamem na twoje rany, opatrunkiem i antidotum na nieszczęścia. Zawsze próbowałam naprawić twoje życie. Wciąż to robię. To moja pięta achillesowa.
Ale to jest nieprawda i groteska, jak cały obóz, jak cały świat.
Bo kiedy znajdziesz kogoś, kto lubi
was za to, jacy jesteście naprawdę, i
kogo wy lubicie za to, jaki on jest naprawdę, musicie zrobić wszystko, co
w waszej mocy, żeby go nie stracić.
Niektórzy ludzie mają tylko jedną właściwą chwilę na właściwe słowo.
Osobom pięknym trudniej wykształcić silny charakter i zasady moralne.
Wybaczenie to nie zapomnienie. Chodzi w nim o to, żeby puścić czyjeś gardło...