Żaden dobry uczynek nie pozostaje bez kary.
Żyjąc, jednocześnie pielęgnujemy w sobie śmierć.
Każdy podejmuje w życiu
decyzję - jest mordercą, albo ofiarą.
Gdy mężczyzna otwiera przed żoną drzwi
samochodu, możesz być pewna tylko jednej z
dwóch rzeczy: albo samochód jest nowy, albo żona.
Ludzie zawsze przyrzekają, a potem zamiast spełniać obietnice, wypowiadają kolejne. Wszystko dlatego, że by sobie przypomnieć, trzeba coś powiedzieć. Tylko to pomaga. Przypominać sobie.
To dziwne, jak wiele można o kimś
wiedzieć, nie wiedząc wszystkiego.
A wciąż nam się wydaje, że kiedyś
nadejdzie dzień, kiedy poznamy całą prawdę.
Miny i gesty każdego człowieka odzwierciedlają to co przeczytał i co przeżył.
Cierpliwość. Pomalowałam ją na
szaro i powiesiłam wśród czarnych
chmur. Nadzieję pomalowałam na żółto,
jak słońce, które mogliśmy oglądać
przez kilka krótkich, porannych godzin.
Być może prawda jest lepsza od kłamstw, ale nie zawsze nas wyzwala.
"Ziemio rodzinna! Ja niewiew tak cenię twego syna, Jego głośnę i sztukę! Jeśli był dotychczas niemy, Przez wzgląd na moje mniemanie mów, tomu ogołocony, Ja, ktory, jakowoż najmniej nie zasłużył, Zbil go, zdradził. Zdrada tak nieodpowiednia, Zanim by się zdarzyła, już była straszna..."
