Krótkie słowo "bujda" ma piękną siostrę o imieniu "dyplomacja". Jedno warte jest drugiego.
Napisałem kartkę. Bo unikam osobistego kontaktu jako niepotrzebnej straty energii.
Jeśli stoisz w labiryncie, gdzie nic nie widać, potrzebna ci dłoń której możesz zaufać.
Byłem tak nieskończenie pusty i wydrążony, że tylko nieskończona nicość mogła mnie wypełnić.
Pójdę z nim, choćby się
na księżyc zechciał wdrapywać.
Uczymy się z naszych błędów, nie zwycięstw!
Na chwilę zapadłą cisza. Wszyscy zadumali się nad stratą tylu dobrych UFO.
Mówiłam ci już wcześniej, nad czasem nie umiem zapanować.
Rób to, czego naprawdę
pragniesz, i nie pozwól, żeby
czas przeciekał ci między palcami.
Nie zapominajmy, że to, co dzieje się
dzisiaj, to już przeszłość, do której w
przyszłości będziemy wracać w marzeniach.
