I będę czekał na Twoje „dzisiaj”.
Miłość? Jak można ją było znieść? Cierpieć z miłości? Gorzej. Cierpieć, bo nie ma miłości? Jeszcze gorzej. Cierpieć, bo jest, cierpieć, bo nie ma, cierpieć, że na co dzień nic o niej nie wiadomo.
Tu, teraz, zanim cokolwiek inne, przed jutrem, zanim umrzemy
Co za idiota powiedział, że pierwsze wrażenie jest zawsze trafne?
To była gra. Pielęgniarki to wróg, a my byliśmy żołnierzami ruchu oporu.
Ten, kto nie mówi o swoich zmarłych, nie zazna spokoju.
Boję się częściowych palantów. Kompletnych palantów zjadam na śniadanie.
Nie śpieszmy się, tyle mamy do powiedzenia, ile przemilczamy.
Milczymy. Od ilu lat już milczymy? Ile jeszcze będziemy milczeć?
Najlepszą formą samobójstwa jest cierpliwe czekanie na śmierć.
