Zrzucał przed nią kolejne maski i stawał się coraz bardziej ...
Zrzucał przed nią kolejne maski i stawał się coraz bardziej odsłonięty, a przez to narażony na chłód i kanciastość świata. Trzeba go więc było bronić, ochraniać, ogrzewać słowami i własnym oddechem...
Klasyka: to książki, które ludzie chwalą, ale których nie czytają.