
Moja twarz jest ze szkła i chciałabym, żeby ktoś się ...
Moja twarz jest ze szkła i chciałabym, żeby ktoś się o nią skaleczył.
Zobaczysz, jeszcze ci dziś przejdę przez myśl.
Przyznanie się do błędu i przeprosiny są cenne i wartościowe, ale czasami przychodzą zbyt późno.
Do czasów dziecięcych wrócić chcę.
Gdzie nie było problemów, gdzie życie było proste, gdzie nic nie obchodziło mnie..
Dopóki nie cieszy nas czyjś upadek, dopóty wciąż możemy oglądać własne odbicie w lustrze. Rozkoszowanie się miernotą bliźniego jest szczytem miernoty.
Saiph, ty za to jesteś zabawny jak zardzewiała siekiera...
”Zawsze myśl o tym komu chcesz być wierna. Zaufani ludzie będą tego oczekiwać a wrogowie pożądać. A ci których najbardziej cenisz, nadużyją twojego oddania”.
To tradycyjna metoda: złamał go, a potem zbudował na nowo.
Prawdziwym bogaczem jest ten, kto gromadzi nie złoto, lecz przyjaciół.
-Czesiek: A na ch*j mnie ten kaktus?! (Wyrzuca kaktus przez okno).
Rozlega się dźwięk alarmu samochodowego.
-Kuba: Chyba rozwalił pan komuś bryczkę.
-Czesiek: Nauczy się parkować w garażu, hy, hy. A ty, koleżko... Cii! Cicho, cicho... Ku*wa, to chyba mój!
Kiedy ci coś zabierają, nawet jeśli to gówno, jednak boli. Nawet jeśli wycinają ci guz, zostaje blizna. A noc jest widocznie najlepszym czasem, żeby ją rozdrapywać.