
Walka o wolność, gdy się raz zaczyna, Z ojca krwią ...
Walka o wolność,
gdy się raz zaczyna,
Z ojca krwią spada dziedzictwem na syna.
Nie muszę słyszeć, żeby wiedzieć.
Zmarli pozostawiają wśród nas swoje cienie, jak echo w przestrzeni, w której niegdyś żyli. Prześladują nas, nie przekwitając, nie starzejąc się tak jak my. Strata, którą opłakujemy, nie wpływa na ich przyszłość, lecz wyłącznie na naszą.
Wszyscy cierpimy karę za to, czego się wyrzekamy.
Trzecia godzina. Trzecia to zawsze za późno, albo za wcześnie, na to, co się chce robić.
Prawa natury gwarantują, że kiedy jedne drzwi się zamykają, otwierają się inne.
Nigdy nie wie się, co poradzić z tym krzykiem, co odzywa się w nas samych.
To tylko w złych powieściach ludzie są podzieleni na dwa obozy i nie stykają się ze sobą.
Kiedy był z nią, zawsze szeptał.
Jeśli ludzi łączy szczere uczucie, to nic nie jest w stanie ich rozdzielić...
Ten, kto przechodzi przez życie pośpiesznie, szybciej dociera do grobu.