
Stworzyć niezbity fakt z pajęczyny domysłów.
Stworzyć niezbity fakt z pajęczyny domysłów.
Tak to rozwaga czyni nas tchórzami.
Wiele można usłyszeć, jak się chce posłuchać.
Czasami najkrótsza podróż trwa najdłużej.
Jeśli nie pokłonię niebios, poruszę piekło.
(...) jesteśmy wolni jak liście opadłe z drzewa które je żywiło. Jesteśmy zagubieni. Porzuciliśmy wszystko.
Nie istnieje coś takiego, jak szczęście, jest tylko koncentracja. Gdy jesteś skoncentrowany, jesteś szczęśliwy. Jesteś szczęśliwy, gdy nie myślisz zbytnio o sobie.
Akcja! - słyszę. Unoszę łuk nad głową i ryczę z całą złością, na jaką mnie stać:
- Ludu Panem, walczymy śmiało i nasycimy głód sprawiedliwości!
Na planie zapadła grobowa cisza, która trwa i trwa.
W końcu przerywa ją trzask interkomu oraz donośny, zgryźliwy śmiech Haymitcha. Udaje mu się w końcu zapanować nad sobą na tyle, by wykrztusić:
- I tak oto, przyjaciele, umiera rewolucja.
Co ja mam w kieszeni?
Bo gdy już dotrzesz do końca świata, to nie ma wielkiego znaczenia, którą drogę wybierzesz.
(...) w małżeństwie oprócz silnej namiętności potrzebna jest przyjaźń. Przyjaciel nie obgaduje. Docenia zalety i rozumie wady, a nawet jeśli nie jest w stanie ich rozumieć, nie rozdmuchuje ich do rozmiarów góry lodowej, o którą rozbije się każdy statek codzienności.