Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn.
Mądra kobieta ma miliony naturalnych wrogów: wszystkich głupich mężczyzn.
A jednak to pierwsze złamane serce boli najbardziej,goi się najwolniej i pozostawia najbardziej widoczną bliznę. Co w tym pięknego?
Fatalne jest to, że człowiek coraz to osiada na jakieś mieliźnie. Domu, pracy, przyzwyczajeń...
Potem wniesiono nowe szklanki ponczu i zaczęły się opowieści.
Skromnie przyjmować, spokojnie tracić.
Bólu niektórych ran nie da się załagodzić, a wszelkie próby tylko go wzmagają.
Więc każdego, kto łamie przysięgę, trzeba powiesić?
- Każdego.
- A kto ma ich wieszać?
- Jak to kto? Ludzie uczciwi.
- To widocznie kłamcy i krzywoprzysięzcy są bardzo głupi, bo przecież tylu ich jest, że wszystkich
uczciwych mogliby pobić i powywieszać.
W niektórych książkach jest zbyt wiele prawdy. W innych zbyt mało kłamstwa.
Jedni mają życie, inni mają muzykę.
Poczucie winy to nie rozum. Poczucie obowiązku to nie serce.
Niektórzy mają dwie kochające mamy, a inni chcieliby mieć przynajmniej jedną.